Poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Na pograniczu polsko-czeskim
Góry Stołowe są magiczne. Niby niewielkie, ale na swój sposób intrygujące, tak dla piechurów, jak i dla zroweryzowanych. Przewyższenia znacznie bardziej wymagające niż na pogórzach karpackich. Tu można się już solidnie zmęczyć. Poniższa trasa składała się z jednego kapitalnego, choć asfaltowego zjazdu z Karłowa do miejscowości Machov (CZ), a następnie ciężkiego podjazdu w kierunku polskiej Pasterki. Tu mała dygresja. Oznaczenia czeskich szlaków rowerowych są genialne. Naszych, polskich, niestety, zupełnie odwrotnie. Można zabłądzić. Gdzieś w okolicach wspomnianej Pasterki nawala Endomondo, sygnał GPS znika. Odpalony zostaje ręcznie kilkanaście km dalej, ale w ramach innego "treningu". Dziury powstałej w wyniku defektu aplikacji nie ma sensu łatać, choć bez tego podana tu suma km jest trochę zaniżona.

Fig. 1. Gdzieś na pograniczu PL-CZ.

Fig. 2. Typowy skalny grzyb.
- DST 23.30km
- Teren 19.00km
- Czas 01:45
- VAVG 13.31km/h
- VMAX 39.30km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1064kcal
- Podjazdy 193m
- Sprzęt Trek 6000
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pozdrowienia z Kudowy-Zdroju. Przypadkiem trafiłam na wpis i muszę przyznać, że przemiło się czyta o tym, że komuś się podobają moje najukochańsze okolice do życia i jazdy. Góry Stołowe i Broumovskie Steny mają tak wiele urokliwych i trudnych tras, że trzeba by tu spędzić trochę więcej czasu, żeby wszystkie odkryć. Ja wciąż coś nowego odkrywam. Polecam nasze okolice na dłuższy rowerowy urlop.
ankaj28 - 18:23 piątek, 17 października 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!